W sobotę, 1 lutego br., odbyło się pierwsze w tym roku posiedzenie Stowarzyszenia.
Nasz Prezes, Roman Bielański uświadomił nam, że Stowarzyszenie działa już rok, a to oznacza, że przedsięwzięcie, które rozpoczynało się jako inicjatywa kilku osób, nie tylko przeszło próbę czasu, ale spotkało się z dużym odzewem i – nie bójmy się tego słowa – prężnie się rozwija. Na każdym spotkaniu dołącza do nas coraz więcej osób, czyli liczba członków stale rośnie.

W tej materii ciekawy wniosek padł ze strony kol. Andrzeja Krasuskiego. Zaproponował on, aby składka roczna pozostała w minimalnej wysokości 120 zł, z tym, że każdy członek może indywidualnie wpłacać większą kwotę.
– Mieliśmy rok, aby zobaczyć jak nam pójdzie. I widzimy, że idzie dobrze. Mamy szansę stać się gremium opiniotwórczym, a na to będziemy potrzebowali fundusze – uzasadnił swoją propozycję kol. Andrzej.
Jego wniosek został przyjęty przez aklamację, a kol. Edward Kędziorski, który właśnie wypełnił deklarację członkowską natychmiast dostosował się do nowych zasad. Za co dziękujemy! A innych zachęcamy do pójścia w jego ślady.

Kolejną sprawą było zaprezentowanie nowego projektu loga Stowarzyszenia. Czekamy na dalsze projekty, aby móc wybrać najlepszy. Projekty zostaną poddane pod głosowanie członkom Stowarzyszenia w celu wybrania Naszego loga.
Ustalono, że Stowarzyszenie otworzy swoją stronę na FaceBook. I trzeba powiedzieć, że od decyzji do realizacji nie czekaliśmy bardzo długo. Poniżej przedstawiamy adres Strony SWSUrsus na portalu społecznościowym.
https://www.facebook.com/profile.php?id=61572488472175
Potrzebujemy teraz dużo „lajków” i „udostępnień” oraz zachęcamy o zaproszenie do odwiedzania naszej strony wszystkich swoich znajomych na FB. Tym bardziej, że jest tam już upublicznione nasze Stanowisko w sprawie „Zielonego Ładu”.

Przyjęcie w/w Stanowisko było najważniejszym punktem naszego zebrania. Skoro chcemy być gremium opiniotwórczym, nie możemy pominąć milczeniem tak ważnego problemu, dotyczącego nie tylko Polski, ale i wszystkich obywateli Unii Europejskiej.

Tym razem spotkaliśmy się w restauracji Koreana. Jak sama nazwa wskazuje – kuchnia tam była koreańska. Jedzenie zjadliwe, ale… Nie było tam tego kameralnego, swojskiego nastroju, który oferował Lwowski Stolik. Niestety został on zamknięty i teraz trzeba będzie poszukać nowego miejsca dla naszych spotkań.
Jeszcze raz życzymy wszystkim dużo pomyślności i zdrowia w nowym roku. I do zobaczenia na kolejnym spotkaniu w najbliższym czasie.